Majorka potrafi zaskakiwać Dzisiaj poznaliśmy jej kolejne sielskie oblicze. Zawsze jak gdzieś jedziemy, mamy ochotę na agroturystykę. A to spacer po polach herbacianych w Malezji , a to po polach ryżowych na Bali , po poletkach warzywnych w okolicach Bromo naJawie, po zachwycających winnicach w Niemczech i Czechach , i wśród złotych polskich zbóż tuż przed ich zbiorem. Zachwycają nas żółte pola rzepakowe na Morawach, słonecznikowe łąki na francuskich wsiach. Dzisiaj kolej na Majorkę, która słynie z największych sadów migdałowych i jest też jednym z największych producentów migdałów. Tylko w lutym mamy okazję oglądać kwitnące drzewa migdałowe. Sady zamieniają się wówczas w białe lub delikatnie różowe pola pełne tych przepięknych drzew. Do tego migdałowce pachną. Niektórzy przyjeżdżają na Majorkę w lutym właśnie z tego powodu. Na polskich stronach nie ma zbyt wielu informacji, gdzie znaleźć najlepsze miejsca do oglądania kwitnących drzew, ale takie informacje są na anglojęzycznych stronach i okazuje się, że najlepiej oglądać je w centralnej części wyspy. Ale to nie wszystko, co skrywa autentyczna Majorka. Spacerując pomiędzy sadami, trafiliśmy do gaju bardzo starych drzewek oliwkowych, zobaczyliśmy pokaźną stadninę koni, a obok niej piękną wiekową posiadłość, zapewne jej właściciela.
Afryka
(10)
Anglia
(4)
Azja
(37)
Bali
(9)
Bałkany
(18)
Bośnia i Hercegowina
(5)
Cypr
(15)
Czarnogóra
(9)
Czechy
(4)
Egipt
(2)
Europa
(171)
Francja
(18)
Grecja
(15)
Hiszpania
(18)
Holandia
(2)
Indonezja
(12)
Litwa
(4)
Majorka
(7)
Malezja
(9)
Malezja-Tajlandia-Singapur
(15)
Maroko
(7)
Niemcy
(21)
Norwegia
(1)
Podróże których nie było
(1)
Polska
(20)
Singapur
(7)
Słowacja
(1)
Szwajcaria Saksońska
(7)
Szwecja
(1)
Tajlandia
(13)
Teneryfa
(10)
Tunezja
(1)
Węgry
(11)
Wielka Brytania
(4)
Włochy
(22)
Wyspy Kanaryjskie
(10)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz