Mało kto zna to położone w górach
miejsce, a dojazd z Ulcinij nie jest szczególnie trudny, choć
kawałeczek jedziemy drogą szutrową.
Parkingiem jest zwykłe boisko, więc
można nie zauważyć, że jest się już na miejscu.
Miasteczko
kiedyś piękne (było w nim, jak głosi legenda, 365 kościołów,
ale do dziś zachowały się jedynie fundamenty 8 z nich), dziś zupełnie
opuszczone, nie przetrwało najazdu Mongołów. W zasadzie, nie ma tu
nic...
Miejsce to nie jest w ogóle
wypromowane i jesteśmy tutaj jedynymi turystami. Dziwne uczucie –
całkowita cisza, spokój, gęsto zarośnięte ruiny starożytnego
miasta, widoki na albańskie góry i jeziorko Sasko (bardzo czyste) w
tle – cudowne relaksujące popołudnie!
Widok na jezioro z okolicy ruin
Później zatrzymaliśmy się w restauracji nad jeziorem
Droga do jeziora jest bajecznie zielona
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za komentarz, bardzo nam miło🙂
OdpowiedzUsuń