sierpnia 24, 2018

Kierunkowskaz – a co to? Jazda na czołówkę – norma. Kilka spostrzeżeń o tym, co może nas spotkać na drodze w okolicy Ulcinij ;)

Jazda samochodem w korkach nie należy do przyjemnych, ale kierowcę w Czarnogórze mogą spotkać jeszcze inne niespodzianki.


Uwaga! Zwierzęta!

Raz, jadąc o 7 rano, kiedy jeszcze ruch jest mały, przez naszą drogę najzupełniej spokojnie przeszedł sobie całkiem spory żółw lądowy. Niestety nie mamy jego zdjęcia, bo po manewrze omijania, kiedy zaskoczenie minęło i przeszła myśl, żeby uwiecznić ten niezwykły moment, żółw był już po drugiej stronie ulicy w zaroślach.
Żółwiki mieszkają w rezerwacie przyrody na Ada Bojana, bardzo blisko od naszego zakwaterowania, więc można je czasem spotkać w okolicy.
Wracając wieczorem z jeziora Sasko, Maciek musiał przebijać się przez stado kóz spacerujących środkiem drogi po zmroku.
Innym razem na samym środku głównej drogi stała owca i nie zamierzała z niej zejść, podobnie jak piesek siedzący też na środku głównej drogi.

Nawigacja pokazuje ci czas przejazdu? Dodaj do tego poprawkę na korki! 
Warto wiedzieć, że droga z Ulcinij prowadząca do granicy z Albanią czasem się korkuje. Jeździ tam wiele autobusów i autokarów, a droga jest raczej wąska. Raz na takiej właśnie drodze zepsuł się autokar i koniec – droga została zablokowana. Nie ma miejsca żeby zawrócić czy wycofać. Patową sytuację rozwiązali kierowcy autokaru, kierując ruchem wahadłowym. Problem jednak polega na tym, że wielu albańskich kierowców korków nie uznaje i chcą go ominąć, więc jadą na czołówkę, licząc na to, że jak coś nadjedzie z przeciwka, ktoś go z powrotem do tego korka wpuści, tylko nie zawsze jest miejsce, żeby się wcisnąć. Raz jechaliśmy tak dobrych kilka kilometrów, my - przodem, normalnie po swoim pasie, a kierowca na albańskich balach na wstecznym, przed nami. W każdym razie, jak ktoś będzie jechał i na przeciwnym pasie zobaczy korek, może się spodziewać jakiegoś desperata jadącego na czołówkę, więc lepiej o tym wiedzieć i być przygotowanym. Jazda na czołówkę to norma także przy niebezpiecznym wyprzedzaniu i niestety, robią to najczęściej albańskie samochody.

Skąd tu tyle amerykańskich samochodów?
Zadziwia fakt liczby samochodów z amerykańskimi rejestracjami, do dzisiaj nie wiemy, o co chodzi i pozostaje to dla nas zagadką, choć mamy swoją teorię. Jesli ktoś wie, dajcie znać w komentarzu, bo bardzo chcemy się dowiedzieć.

Kilejny wpis z tej podróży

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Pacynkowe Podróże , Blogger