lipca 25, 2018


Stary Bar (powstanie miasta datuje się na VI w.) ma to coś, czego szukamy, zwiedzając i odkrywając różne miejsca. W powietrzu da się odczuć ducha tych wszystkich historycznych wydarzeń, których świadkami były stare mury, a najstarsze pochodzą z czasów rzymskich! Jest tu cicho, spokojnie, dookoła roztaczają się piękne widoki. Szczególnie ładnie Stary Bar prezentuje się o tzw "złotej godzinie", zobaczcie zdjęcia!


Miejscowość Bar leży dokładnie po przeciwnej stronie włoskiego Bari. Dawniej miasto Bar nazywano Antibarum. Do dziś łatwo się stąd przeprawić promem do włoskiego Bari. Antibarum spod panowania władców bizantyjskich, następnie słowiańskich, przeszło we władanie Republiki Weneckiej, a później Turków, którzy wybudowali tu twierdzę.



Tuż za bramą jest kasa, bilet wstępu kosztuje 2E.



 Z murów można zobaczyć pozostałości akweduktu




Od 1878 Bar należy do mieszkańców Czarnogóry, którzy odbili je i niestety zniszczyli wiele zabytków, a w roku 1979 trzęsienie ziemi doprowadziło do całkowitego zniszczenia miasta. Większość mieszkańców historycznego miasta przeniosła się do portowego nowego Baru i tak oto mamy na wybrzeżu duże i nowoczesne miasto Bar oraz historyczną osadę Stary Bar, położoną nieco dalej od wybrzeża. Dojazd jest dobrze oznakowany, a dla turystów przygotowano bezpłatny parking. 


Cóż, można by rzec, że zostały tam tylko ruiny, ale za to jakie! Właśnie te ruiny tak bardzo nas zachwyciły! 





Dodajmy, że na zwiedzanie wybraliśmy porę późnego popołudnia i dzięki temu mogliśmy doświadczyć niezwykle romantycznego zachodu słońca, a później kolacji w jednej z wysoko ocenianych knajpek serwujących pyszne owoce morza. 


 Zupka rybna - Olafa ulubiona


 kalmary
 krewetki z grila
 Mule duszone w białym winie



"Muszelki" też smakowały ;)



Późnym popołudniem nie narzekamy na liczbę turystów, nikt nie wchodzi sobie w drogę, nie ma tłoku. Jedyne, co może trochę irytować, to trwające w nieskończoność sesje fotograficzne na Instagram.

Ta sesja trwała jakąś godzinę xD


Ale nie ma się co dziwić, bo tło do zdjęć jest przepiękne!


 









Jeśli ktoś chciałby wstąpić do Starego Baru i zobaczyć go właśnie takim, proponuję się szybko decydować, bo w planach jest jego wypromowanie jako ważnej atrakcji turystycznej, a to zazwyczaj skutkuje turystycznym tsunami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Pacynkowe Podróże , Blogger