Jedziemy na tzw. sekretną plażę
Valdanos. Od razu mówię, że sekretna to ona nie jest ;)
Parking dla samochodów jest duży.
Dojazd do niej prowadzi przez piękne gaje oliwne.
Plaża okazała
się jednak oblegana zarówno przez miejscowych jak i turystów
(sporo Polaków).
Położona w zatoce żwirowa i kamienista plaża
nie nadaje się do plażowania z dziećmi, fale uderzają o
kamienisty brzeg, jeżowce w wodzie, dlatego Olaf zamiast pływać, zajął się obserwacją krabów i jeżowców.
Z powodu
kamienistego dna, bardzo ładny jest kolor morza.
Jak głosi legenda,
w zatoce dawnej cumowały pirackie statki, a gdzieś, lecz nie wiadomo
gdzie, ukryty jest skarb ;)
Kolejny wpis z tej podróży
Kolejny wpis z tej podróży
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz