Po
zakwaterowaniu najpierw trzeba wymienić dolary na miejscową walutę.
Już na lotnisku okazało się, że niechętnie przyjmowane są
starsze nominały, albo proponują za nie gorszy kurs. Na szczęście
w Dżogdży nie było takiego problemu i zostaliśmy szybko
milionerami z dużą liczbą papierków. Nie mieszczą się do
portfela, więc lepiej mieć jakąś kopertę A4 lub reklamówkę
;).
Komary żyć nie dają, a dengowe latają całą dobę, więc zakupujemy bardzo praktyczną rzecz – rakietę na komary, która skutecznie traktuje napięciem nawet po ciemku latające insekty. To okaże się świetną inwestycją na dalsze wojaże zarówno na Bali jak i na Lembongan. A najlepsze jest to, że rakieta pod napięciem przeszła wszystkie kontrole celne i dotarła z nami do Polski:)
Wyspa Jawa to przede wszystkim niesamowite zabytki światowej sławy: Świątynia Borobudur i liczne świątynie, w tym najbardziej znany kompleks Prambanan.
Komary żyć nie dają, a dengowe latają całą dobę, więc zakupujemy bardzo praktyczną rzecz – rakietę na komary, która skutecznie traktuje napięciem nawet po ciemku latające insekty. To okaże się świetną inwestycją na dalsze wojaże zarówno na Bali jak i na Lembongan. A najlepsze jest to, że rakieta pod napięciem przeszła wszystkie kontrole celne i dotarła z nami do Polski:)
Wyspa Jawa to przede wszystkim niesamowite zabytki światowej sławy: Świątynia Borobudur i liczne świątynie, w tym najbardziej znany kompleks Prambanan.
Bilet
jest drogi, ale jeśli chcemy zobaczyć osławione zabytki, nie ma
wyjścia. Niektórzy radzą zrezygnować z Prambanan i zobaczyć
równie ładne świątynie w innych miejscach, ale my nie
potrafiliśmy zrezygnować z tego kompleksu. Rejon jest tak bogaty w
różne budowle sakralne, że z pewnością można też zwiedzić je
w niższych cenach. Nam udało się także dotrzeć do mniej znanych świątyń
w okolicy Borobudur i Prambanan, a także do miejsca, które tłumnie
odwiedzają miejscowi – piniowego lasu z wieloma punktami typu
„Instagram view point”. Ceny wejść do dwóch największych
świątyń nie podajemy, bo są oficjalne strony, a ceny biletów
mogą się zmieniać. Na Jawie można też najtaniej skosztować
najdroższej kawy na świecie - Kopi Luwak.
A taki jeden lumak mi tam puścił oczko😉
OdpowiedzUsuńLuwak synuś, luwak :)
OdpowiedzUsuń