Jest
piękny niedzielny poranek, słońce nareszcie wyszło zza chmur i
zapowiada się wyjątkowo ładny dzień. Idziemy do Beaumont Park
w Pau. Jest tam pałac letni z XIX, w którym bawili się możni z
okresu belle époque. Do dziś znajduje się tam sala koncertowa i
balowa oraz kasyno. Na tyłach pałacu znajduje się śliczna
fontanna, a pałac otacza piękny park z amfiteatrem.
Nieopodal głównego wejścia do pałacu oglądamy też pomnik – pamiątkę pierwszej szkoły pilotów na świecie założonej w 1906 roku. Pomnik upamiętnia wszystkich, którzy zginęli, latając. Niedaleko parku oglądamy też Tor Formuły 3 – chłopaki mają frajdę.
Później chcemy jeszcze raz zobaczyć zamek w Pau, tym razem w słonecznej aurze. W każda pierwszą niedzielę miesiąca – państwowe muzea można zwiedzać za darmo. Oczywiście korzystamy z tej sposobności. W Pau jest możliwość zwiedzania zamku tylko z przewodnikiem w grupie, a taka wycieczka trwa około 45 minut. W pamięci na pewno zostaje skorupa żółwia - kołyska Henryka IV uznana za skarb narodowy Francji oraz dobrze wyposażone komnaty z bogato rzeźbionymi łożami wielkości 2m x 2m. W sali reprezentacyjnej znajduje się zegar, którego mechanizm działa nieprzerwanie od XVII wieku i nigdy nie był naprawiany! Warto jeszcze dodać, że kolekcja arrasów z zamku w Pau to druga największa kolekcja w całej Francji! Podczas bezpłatnej wizyty w niedzielę zwiedzanie nie obejmuje tzw. sali nocnikowej z kolekcją nocników, ale płacąc za wstęp 8E mamy dłuższą wersję zwiedzania włącznie z tą salą.
Nieopodal głównego wejścia do pałacu oglądamy też pomnik – pamiątkę pierwszej szkoły pilotów na świecie założonej w 1906 roku. Pomnik upamiętnia wszystkich, którzy zginęli, latając. Niedaleko parku oglądamy też Tor Formuły 3 – chłopaki mają frajdę.
Później chcemy jeszcze raz zobaczyć zamek w Pau, tym razem w słonecznej aurze. W każda pierwszą niedzielę miesiąca – państwowe muzea można zwiedzać za darmo. Oczywiście korzystamy z tej sposobności. W Pau jest możliwość zwiedzania zamku tylko z przewodnikiem w grupie, a taka wycieczka trwa około 45 minut. W pamięci na pewno zostaje skorupa żółwia - kołyska Henryka IV uznana za skarb narodowy Francji oraz dobrze wyposażone komnaty z bogato rzeźbionymi łożami wielkości 2m x 2m. W sali reprezentacyjnej znajduje się zegar, którego mechanizm działa nieprzerwanie od XVII wieku i nigdy nie był naprawiany! Warto jeszcze dodać, że kolekcja arrasów z zamku w Pau to druga największa kolekcja w całej Francji! Podczas bezpłatnej wizyty w niedzielę zwiedzanie nie obejmuje tzw. sali nocnikowej z kolekcją nocników, ale płacąc za wstęp 8E mamy dłuższą wersję zwiedzania włącznie z tą salą.
Pogoda
dopisuje, więc spacerujemy bulwarem z widokiem na Pireneje, a na
Placu Królewskim rozkłada się orkiestra. Ciocia pokazuje nam
teatr, na którego deskach miała okazję również występować.
Moją uwagę przykuwa pewien piękny i okazały budynek i dowiaduję
się, że jest to rezydencja mieszkalna, ale budynek powstał jako
hotel wybudowany przez przybyłego z Ameryki Południowej inwestora –
był to wówczas najnowocześniejszy hotel we Francji z windą,
telefonami i balkonami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz