Dzień
4 niedziela
Dzisiaj
jedziemy w dwa miejsca na liście: „must see” każdego
odwiedzającego Cypr: Starożytne Kourion i plaża ze Skałą
Afrodyty. Do ruin starożytnego miasta dojechaliśmy autostradą.
Wstęp do Parku Archeologicznego kosztuje 4.5 (Olaf free). Teren jest
dosyć spory, spacerowaliśmy prawie 3 godziny!
Śpiące drzewo
Znowu mieliśmy szczęście, bo przewodniki ostrzegają, żeby jechać tam do 10 lub późnym popołudniem, ponieważ kilka wycieczek autokarowych może popsuć przyjemność zwiedzania tego miejsca. Jest niedziela i żadnej wycieczki autokarowej nie ma! Turystów jak na lekarstwo i w wielu miejscach jesteśmy zupełnie sami – jak fajnie! Nie trzeba co chwilę ustawiać się w kolejce do ‘zrobienia zdjęcia’, a na koniec w następnej kolejce - do toalety. Po prawie 3 godzinach zwiedzania jedziemy zobaczyć starożytny stadion (bezpłatnie) oraz świątynię Apolla (wstęp 2.5 E). Dopiero tutaj (!) Olaf zaczął się już trochę nudzić ruinami i zwiedzaniem, więc podziwialiśmy leniwego cypryjskiego kotka, śpiącego przy kasach, „śpiewające drzewo” (cykady darły się na całego), „śpiące drzewo” (drzewo wyglądało jakby położyło się na ziemi), i „skrzypiące drzewo” (drzewko tuż przy parkingu skrzypiało jak zamykana stara szafa przy podmuchach wiatru).

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz