NA MAJORKĘ ZA 3.99 E
Pamiętam to jak dziś… listopadowy poranek, piję kawę i oczywiście dla zasady, żeby czegoś fajnego nie przegapić, sprawdzam loty. I widzę loty na Majorkę z Berlina w obie strony za 3.99 Euro akurat w nasze ferie zimowe– no i jak tu nie lecieć? Głęboki wdech i sprawdzam, ceny hoteli oraz wynajem auta. Jest nieźle, martwy sezon, hotele poza stolicą bardzo tanie w porównaniu do sezonu wakacyjnego i do tego jest jakaś listopadowa promocja na auto z wypożyczalni! Sprawdzam jeszcze, czy temperatury będą dla nas znośne zimą i zapada decyzja, że lecimy.
Olaf mówi, że jesteśmy jak bociany - zawsze zimą chcemy uciekać do
cieplejszych krajów!
Znowu się udało! Na lotnisko SXF w Berlinie dojeżdżamy o 4 rano. Tam ustawiamy się do lowcostowej odprawy w długiej kolejce turystów spragnionych słońca i wprost z zamarzniętej Europy środkowej lecimy na Majorkę. Gdzieś tam w głowie mamy plan B na wypadek, gdyby padało – już wiemy, że na Majorce są piękne jaskinie.
Mamy szczęście! Majorka zimą jest super! Ciepło, bardzo zielono, właśnie kwitną migdałowce, na plaży i na ulicach pusto, więc plaża cała dla nas. Niektórzy ludzie nawet kąpali się dziś w hotelowym basenie i w morzu! Łapiemy słońce, podziwiamy odcienie błękitu morza i cieszymy się piękną pogodą.
Nasz
hotel w miejscowości Palma Nova okazuje się być świetnym i niedrogim miejscem
na cały pobyt. Możemy polecić na zimę: https://www.aquasol.info/en/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz