Z
Londynu najłatwiej podróżować Mega Busem
lub National Express, warto zainteresować się weekendowymi promocjami, nastawionymi
typowo na jednodniowe zwiedzanie (bilet jednodniowy).
Miasto narodzin wielkiego dramatopisarza
Stratford-upon-Avon
Znajduje
się ok 40 km na południe od Birmingham i właśnie z Birmingham
najłatwiej jest tam się dostać. Miasteczko jest tłumnie
odwiedzane przez turystów z całego świata, ponieważ to właśnie
tu urodził się i W. Shakespeare. Dość ścisłe i małe centrum
miasteczka można obejść piechotą i dotrzeć do największych
atrakcji. Jest też oczywiście autobus wycieczkowy, który obwozi po
największych atrakcjach - koszt i listę przystanków można
sprawdzić,
klikając tu.
Największe
atrakcje miasteczka to: wycieczka ładzią po kanałach, teatry
„Royal Shakespeare Theatre”, „Swan” i „The Other Place”,
Shakespeare’a Birthplace – dom, w którym urodził się
dramatopisarz, jest też inny dom, w którym zmarł, Anne Hathaway’s
Cottage - posiadłość żony poety, Mary Arden’s House – dom
rodzinny matki Shakespearea, Holy Trinity Church- miejsce chrztu oraz
pochówku Shakespearea, Gower’s Memorial – pomnik pisarza i
czterech postaci z jego książek, Lady Makbet, Falstaf, Książę
Hal, Hamlet, the Bancroft Gardens – pięknie położone nad rzeką
Avon ogrody, Stratford-upon-Avon Butterfly Farm – tropikalny ogród
z motylami - więcej informacji tutaj.
Organizowane
są też różnego rodzaju wycieczki, np. wycieczka z duchami po nawiedzonych miejscach
Jest
też całoroczny sklep z bożonarodzeniowymi cudeńkami – ceny
nieco wygórowane, ale warto tam zajrzeć choćby po to, by przez
chwilę poczuć atmosferę świąt. Jeśli ktoś nie jest miłośnikiem
Shakespearea, nie musi wydawać fortuny, kupując wstępy do muzeów,
bo już sam spacer po miasteczku jest bardzo miłym przeżyciem i
choćby dlatego warto tu przyjechać.
Warwick
Niedaleko
Stratford-upon-Avon (ok 14 km) leży stolica hrabstwa Warwickshire
miasto Warwick. Warto tu przyjechać, żeby zwiedzić największą
jego atrakcję – zamek. Więcej informacji na temat zwiedzania:
http://visitwarwick.co.uk/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz