listopada 13, 2015

Meczet w Larnace i samoloty tuż nad plażą


Dzień 14 środa 05.08.2015
Jakoś nam się spieszy, żeby wstawać, jedziemy ostatni raz na naszą prywatną plażę w Coral Bay. Tym razem słowo „prywatna” jest dosłowne, ponieważ obok nas nie ma nikogo. Później idziemy do centrum miasta, oglądamy katakumby.

 








Dzień 15 czwartek 06.08.2015
Rano pakujemy się, opuszczamy apartamenty i jedziemy do Larnaki, zobaczyć meczet położony nad słonym jeziorem. Niestety flamingi bywają tutaj tylko zimą, ale i tak jezioro jest malownicze. Po zwiedzeniu meczetu i sesji nad błotem solnym jedziemy do plaży znajdującej się w pobliżu lotniska - Mackenzie Beach, która słynie z „plain spotting”. Tuż nad nami lądują samoloty, więc widok należy do wyjątkowych. Pływasz sobie w morzu, które ma około 30 stopni i obserwujesz, jak samoloty lądują tuż obok i przelatują nad twoją głową. Plaża bardzo nam się spodobała, mimo tego, że za parking trzeba płacić (to na Cyprze rzadkość) 2 Euro. Dla turystów są toalety, przebieralnie i prysznice za 0.50 E, więc po kąpieli w morzu skorzystaliśmy z infrastruktury, jaką oferuje plaża. Całkiem przyjemne miejsce na plażowanie tuż przed odlotem, też ma raczej imprezowy charakter, ale klimat bardziej chilloutowy niż dyskotekowy – ma więcej stylu niż plaża w Aja Napie. Dużo bieli i błękitu, palmy, promenada, stylowe bary plażowe z zacienionymi alkowami, łóżkami i poduchami. Później jemy obiad tradycyjnej tawernie przy promenadzie i jedziemy na lotnisko.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Pacynkowe Podróże , Blogger