Zobacz pierwszy wpis z tej wyprawy
Zobacz też, jak było na Bali
Wulkan
Agung był spokojny i wylecimy z Bali planowo. Baliśmy się trochę,
że z jego powodu znowu może zostać, zamknięte lotnisko i nie
dotrzemy do Singapuru na lot powrotny. Na szczęście nie musieliśmy
uruchamiać planu B. Dwa dni w Singapurze przed nami.
Singapur najpiękniej prezentuje się nocą. Podjechaliśmy metrem do Mariny i spacerowaliśmy aż do 23! Widzieliśmy pokaz światła i dźwięku, potem poszliśmy zobaczyć podświetlone Gardens by the Bay i super drzewa.
Singapur najpiękniej prezentuje się nocą. Podjechaliśmy metrem do Mariny i spacerowaliśmy aż do 23! Widzieliśmy pokaz światła i dźwięku, potem poszliśmy zobaczyć podświetlone Gardens by the Bay i super drzewa.
Słynny hotel Marina Bay Sands z basenem infinity na dachu! Tu niestety nie nocowaliśmy ;)
Następnego dnia to samo tylko za dnia, plus spacer na
wysokości między super drzewami. Singapur, choć jest najgorętszy i
najwilgotniejszy, jest super, Olaf zachwycony, chyba lubi duże
miasta. Po zwiedzaniu Indonezji brak śmieci i porządek aż „kłuje”
w oczy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz