stycznia 27, 2018
stycznia 27, 2018
stycznia 27, 2018
stycznia 26, 2018
Francja: Kościół i szpital Saint-Blaise.
Po ochłodzeniu się w miejskiej fontannie w Mauleon, wskakujemy do samochodu i jedziemy dalej. Nasz cel to mała baskijska wioska i kościółek - szpital Saint-Blaise. Mieścina znajduje się na szlaku św. Jakuba. Wioska liczy tylko 80 mieszkańców. Największym zabytkiem oprócz kilku XVI i XVII wiecznych domów jest Kościółek z XII wieku, który stojąc na drodze pielgrzymów do Santiago de Compostela, pełnił rolę szpitala.
Hopital Sables to perełka architektury romańskiej z czasów średniowiecza! Od 1998 roku znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.
stycznia 26, 2018
stycznia 25, 2018
Francja: Navarrenx
Z samego rana wyjeżdżamy do Navarrenx, gdzie urodziła się matka Henryka IV. W centrum jest mały piękny kościółek i dom pielgrzyma, który dawnej pełnił rolę garnizonu mieszczącego nawet do 500 żołnierzy. Miejscowość Navarenx znajduje się na szlaku św. Jakuba do Santiago de Compostela, więc zatrzymują się tu pielgrzymi.
stycznia 24, 2018
Francja: Gavarnie i największy wodospad we Francji
Wstajemy wcześnie rano i jedziemy do miejscowości Gavarnie, tam musimy na parkingu zostawić samochód i idziemy dalej pieszo przez mały przyjemny górski kurort, mijając całą masę sklepików z pamiątkami, piekarni, kawiarni i restauracji. Cirque de Gavarnie to ogromny lej polodowcowy, do którego spływa kilka wodospadów, które razem tworzą jedyny i niepowtarzalny widok.
stycznia 23, 2018
stycznia 23, 2018
Francja: Morlaas i Simacourbe
Mamy
oczywiście swoją listę miejsc, które na pewno chcemy zobaczyć,
ale w okolicy Pau zdajemy się na wiedzę cioci. To ona staje się
naszym przewodnikiem po małych, uroczych miejscowościach, o których
wiedzą tylko wtajemniczeni. Poza tym Kristina jest miłośniczką
podróżowania i zwiedzania, więc dokładnie wie, co nam polecić.
Jedziemy razem do Morlaas. Oglądamy tam bardzo stary XII wieczny
kościół ze zdobionym portykiem. Potem jedziemy do Simacourbe –
znajduje się tam typowa i w całości zachowana szlachecka zabudowa
z ostatnim w tym regionie oryginalnym gołębnikiem z XVI w.
Spacerując po wiosce, przypadkowo trafiamy na rozgrywki pelote
basque - gry charakterystycznej dla kraju Basków. W całym regionie
niemal każde miasto i każda wioska, nawet najmniejsza, posiadają
frontón,
czyli specjalny kort przypominający trochę kort do squasha z tym,
że ściana do uderzania ma charakterystyczny kształt. Zawodnicy
rzucają piłką, która jest odbijana od ściany z prędkością
nawet do 300 km/h za pomocą specjalnych rakiet z drewna. Olaf miał
okazję potrzymać sobie zarówno piłkę jak i rakietę do gry.
stycznia 21, 2018
Francja: Niedziela w Pau
Jest
piękny niedzielny poranek, słońce nareszcie wyszło zza chmur i
zapowiada się wyjątkowo ładny dzień. Idziemy do Beaumont Park
w Pau. Jest tam pałac letni z XIX, w którym bawili się możni z
okresu belle époque. Do dziś znajduje się tam sala koncertowa i
balowa oraz kasyno. Na tyłach pałacu znajduje się śliczna
fontanna, a pałac otacza piękny park z amfiteatrem.
stycznia 21, 2018
Francja: Akwitania, Pireneje Atlantyckie i Kraj Basków
Zapraszamy na wycieczkę do miejsc
mniej znanych, a cudownych, nieoczywistych kulturowo, innych niż
znany Paryż czy Marsylia. Akwitania, Pireneje Atlantyckie i Kraj
Basków. A w każdym z tych miejsc coś pięknego! Będą warowne
zamki, urocze małe wioski na szlaku św. Jakuba do Santiago de
Compostela, cudowne i majestatyczne góry z największym wodospadem
Francji, lazurowe jeziorko i Ocean Atlantycki. Ach pięknie było…
Wylot 2 lipca 2017 r.
Kiedy
tylko linia lotnicza Ryanair otworzyła połączenie z Krakowa do
Lourdes, podskoczyliśmy z radości!
stycznia 21, 2018
stycznia 21, 2018
Francja:Przerwa nad Atlantykiem w drodze do hotelu
Z Ascain jedziemy do naszego hotelu w Bayonne. Zatrzymujemy się, widząc ogromną łachę piachu tuż przy drodze, gdzieś pomiędzy Guéthary a Bidart. (adres: Plage de L'ouhabia,, 64210 Bidart, Francja). Zjazd z głównej drogi jest bezproblemowy, parking tuż przy plaży ogromny, więc grzechem byłoby nie skorzystać tym bardziej, że Olaf dzielnie znosił dziś cały dzień zwiedzanie miasteczek i marzy o tym, żeby zamoczyć nogi w Oceanie Atlantyckim. Nie pamięta Atlantyku, bo widział go, mając zaledwie 6 miesięcy podczas podróży na Teneryfę.
A
plaża jest całkiem ładna, wielka, piaszczysta. Ludzi mało, bo i
pora późna, ale tak wielka plaża raczej nie powinna być
zatłoczona nawet w ciągu dnia.
Nocujemy w najtańszym hotelu sieci Ibis na obrzeżach miasta – skromnie, ale jest ładnie, czysto i mamy wszystko, czego nam potrzeba.
Nocujemy w najtańszym hotelu sieci Ibis na obrzeżach miasta – skromnie, ale jest ładnie, czysto i mamy wszystko, czego nam potrzeba.
Gdybym
miała wybrać najładniejsze miejsca na całej trasie szlakiem
baskijskich miasteczek nad Atlantyk, to numerem I jest
Saint-Jean-Pied-de-Port,
miejsce drugie zajmuje Sauveterre-de-Béarn, a miejsce trzecie
Espelette. Oczywiście to tylko moje subiektywne odczucia, na które
mogło wpłynąć zmęczenie podróżą i dość intensywnym
zwiedzaniem. Co na pewno rzuca się w oczy i co jest wspólne dla
wszystkich tych miejsc? Oczywiście boisko do gry pelote de basque!
Piękne małe kościółki no i kolory, kolory, kolory… Zielone i
czerwone okiennice oraz charakterystyczna zabudowa.
stycznia 21, 2018
Francja:Bayonne
W Bayonne parkujemy zaraz obok bramy wejściowej do miasta, obok skateparku, 3 minuty pieszo od wejścia do starego miasta. W Bayonne są darmowe parkingi! Z parkingów do centrum miasta jeżdżą darmowe busiki. Jeśli parkujemy przez pierwszą godzinę, nie płacimy zupełnie nic, ale nawet jak przekroczymy tę godzinę, to następne 4 godziny i 45 minut kosztuje tylko 1E – czyli za 1E możemy parkować 5 godzin i 45 minut – a tyle w zupełności wystarczy, by zobaczyć najważniejsze atrakcje. Wszystko po to, żeby odciążyć samo centrum otoczone starymi murami. Super, prawda?