grudnia 30, 2015
listopada 13, 2015
Plaże. Subiektywny ranking. Oceniamy tylko te miejsca, gdzie byliśmy.
- Coral Bay - zatoka z płytką wodą, bezpieczna, piaszczysta, złoty piasek. Woda - lazur. Leżaki po 2.5 E, parasol 2.5 E. Zaraz za oficjalną plażą, jest mniejsza, na której nie ma ludzi i nie jest zagospodarowana. Da się do niej przejść wodą pomiędzy skałkami. Potem odkryliśmy, że do naszej prywatnej plaży da się zejść po klifie schodkami, trzeba tylko dojechać z innej strony.
listopada 13, 2015
listopada 13, 2015
7 rzeczy które nas zaskoczyły na Cyprze
Zobacz pierwszy wpis z podróży na Cypr
1 Numerem jeden są…toalety! Serio, to nas bardzo mile zaskoczyło. Są wszędzie, nawet w najmniejszej turystycznej wioseczce są otwarte i działające bez zarzutu toalety, w których jest papier, woda i czasem nawet mydło w płynie. Toalety są czyste i zawsze bezpłatne!
1 Numerem jeden są…toalety! Serio, to nas bardzo mile zaskoczyło. Są wszędzie, nawet w najmniejszej turystycznej wioseczce są otwarte i działające bez zarzutu toalety, w których jest papier, woda i czasem nawet mydło w płynie. Toalety są czyste i zawsze bezpłatne!
listopada 13, 2015
Co warto zobaczyć na Cyprze. Subiektywny ranking. Oceniamy tylko te miejsca, gdzie byliśmy.
- Półwysep Akamas to zdecydowanie nr 1 na Cyprze Greckim. A będąc tam, koniecznie trzeba wejść do wąwozu Avakas (nieopodal jest jeszcze inny wąwóz), przejść się od Łaźni Afrodyty szlakiem Afrodyty - ile się da w górę. Widoki z najwyższego szczytu są rewelacyjne, ale niżej też mamy piękną panoramę, a sama wędrówka przypomina pobyt w górach. I oczywiście - plaża Lara.
listopada 13, 2015
listopada 13, 2015
Akamas - najbardziej dziki zakątek Cypru greckiego
Dzień
13 wtorek 04.08.2015
Dzisiaj
hit wycieczki czyli półwysep Akamas – uznawany na najbardziej
dziki zakątek Cypru greckiego. Jedziemy na północ do miejsca
zwanego Łaźnią Afrodyty. Dostać się tam to pestka. Z parkingu
samochodowego idzie się 5 minut szlakiem krajobrazowym „Afrodyta”.
To osławione miejsce, odwiedzane przez setki turystów zarówno
indywidualnych jak i przywożonych autokarami w ramach fakultetu,
okazuje się małą sadzawką. Ze źródełka tryska woda i tyle.
Legenda mówi, że to właśnie tutaj Afrodyta zażywała kąpieli.
Wielu turystów właśnie w tym miejscu kończy przygodę z półwyspem
Akamas (jednym z najpiękniejszych rejonów na Cyprze).
listopada 13, 2015
Plaża Potima i mozaiki pafijskie
Dzień
12 poniedziałek 03.08.2015
Dzisiaj
dzień zaczynamy od największej atrakcji Pafos, o ile nie
największej atrakcji w basenie Morza Śródziemnego! Rzymskie
mozaiki odnalezione przez miejscowego rolnika w centrum Pafos są
wpisane na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Mozaiki
podłogowe willi szlacheckich z III do V wieku n.e. uważane są za
jedne z najwspanialszych we wschodnim basenie Morza Śródziemnego.
listopada 13, 2015
Aja Napa i Cavo Greko
Dzień 11 niedziela 02.08.2015
Przyszedł
czas na najdłuższą wycieczkę podczas całego naszego pobytu.
Jedziemy na wchód wyspy, docelowo na półwysep Greko, ale po drodze
chcemy jeszcze wiele zobaczyć. Wstajemy jak najwcześniej się da –
czyli w naszym przypadku o 6 rano i około 8 wyjeżdżamy. Pierwszy
punkt wycieczki jest może mało interesujący dla kogoś, kto nie ma
pojęcia, co ogląda, ale gdy popatrzymy na budowle pozostałe po
najstarszej neolitycznej wiosce, mając świadomość, ile tysięcy
lat maja te ruiny, doświadczymy dziwnego uczucia, tego, które
podświadomie mówi Ci, że drzewo dające przyjemny cień było być
może świadkiem tamtych czasów, a teraz stoisz tuż obok, twój
czas minie, a te kamienie i drzewo zostaną, a po Tobie przyjdą je
oglądać inni.
listopada 12, 2015
Góry Trodos*
Dzień
8 czwartek 30.07.2015
Rano
plaża (Private Coral Bay Beach) później idziemy na spacer w
okolicy portu i odkrywamy miejscową tawernę, a raczej grillownię,
gdzie jadają miejscowi. Zaciekawieni wchodzimy i zamawiamy danie
mixed grill oraz kebaba, a dla Olafa frytki. Mixed grill okazuje się
tak wystawny i obfity, że kebaba nawet nie ruszyliśmy! Na to danie
składało się wiele kolejno donoszonych potraw mięsnych, ale też
chlebek pita, sałatka grecka jakieś sosy, pikle i marynowane
papryczki oraz owczy grillowany ser. W zasadzie wszystkiego było po
1 sztuce, ale jedna osoba nie dałaby rady tego zjeść! Taka uczta
kosztuje 14 E i nie ma obowiązku zamawiania jej dla przynajmniej 2
osób, jak w przypadku meze.
września 22, 2015
Okolice Peja i Pafos
Dzień
7 środa 29.07.2015
Dzisiejszy
dzień spędzamy aktywnie. Jedziemy w okolice miejscowości Peja.
Parkujemy w miejscu przeznaczonym na piknik i idziemy odcinkiem trasy
E4
września 12, 2015
Prywatna plaża i Panagia Chrysopolitissa Basilica
Dzień
zaczynamy, jak zwykle od śniadania na balkonie, a później jedziemy
do Coral Bay. Nie idziemy jednak na plażę publiczną, tylko już
przebrani w stroje kąpielowe przeprawiamy się wodą przez skałki
na kolejna małą plażyczkę usytuowana między skałami. Wygląda
jak prywatna plaża, tym bardziej, że widać tam tylko kilka
rozłożonych ręczników. Jest to plaża dzika, ale niezwykle
piękna, mniej wieje od morza, co w przypadku posiadania własnego
parasola jest czymś pozytywnym. Woda super, choć zdecydowanie
cieplejsza była na plaży Lara.
sierpnia 30, 2015
Dlaczego wąwóz nazywa się wąwóz, skoro nikogo nie wozi?
Dzień 5 poniedziałek
Dzisiaj
jedziemy na półwysep Akamas i do wąwozu Avakas, a po drodze
odwiedzamy Sea Caves. Jaskinie i poszarpane klify w Sea Caves robią
niesamowite wrażenie, ale jest potwornie gorąco i około południa
temperatura niemiłosiernie daje się nam we znaki - nie pocimy się,
tylko normalnie kapią z nas kropelki wody, jak z kranu. Nawet nie
podejrzewaliśmy, że można spocić się na przedramieniu! W okolicy
Sea Caves jest jeden parking samochodowy zaznaczony na mapach, tuż
przy punkcie widokowym i właśnie tam stajemy.
sierpnia 29, 2015
sierpnia 29, 2015
Grobowce Królów w Pafos
Dzień
3
Wstajemy
dość późno, robimy zakupy w pobliskim markecie (pośrodku którego
jest sadzawka z żółwiami i karasiami) i jedziemy na plażę
miejską w Pafos. Początkowo chcieliśmy jechać na Lighthouse
Beach, ale pan w recepcji polecił inną – piaszczystą i też 5
minut drogi od apartamentów. Dodatkowo poinstruował nas, gdzie
najlepiej zaparkować tuż przy plaży.
W Pafos jest kilka plaż miejskich, my pojechaliśmy na plażę znajdującą się obok hotelu Alexander the Great i restauracji Deck. Samochód zostawiliśmy na parkingu pod restauracją. Plaża nie jest tak ładna jak Coral Bay, ale piaszczysta, więc miło spędziliśmy czas.
W Pafos jest kilka plaż miejskich, my pojechaliśmy na plażę znajdującą się obok hotelu Alexander the Great i restauracji Deck. Samochód zostawiliśmy na parkingu pod restauracją. Plaża nie jest tak ładna jak Coral Bay, ale piaszczysta, więc miło spędziliśmy czas.
sierpnia 26, 2015
Cypr - wyspa miłości, wyspa Afrodyty, królestwo kotów czy rosyjski raj inwestycyjny?
Cypr
jest koszmarnie turystycznym miejscem. Co więcej, nie oferuje wiele
poza hotelowymi resortami z basenem i leżakiem. Trochę zabytków
(dwa czy trzy naprawdę interesujące), trochę plaż (ale nic
szczególnego – przeważnie kamienie i brudny szary piasek), trochę
nocnych klubów i całe mnóstwo zorganizowanych wycieczek.
Pisze
na jednym z portali znany podróżnik, którego opinie cenimy,
więc troszkę
się zmartwiliśmy
jako posiadacze
okazyjnie kupionych biletów z Katowic do Larnaki. Jak sobie
zorganizować czas, jadąc tam bez biura podróży i nie do hotelu z
basenem? Pocieszaliśmy się się, że przynajmniej przez 14 dni
będziemy mieć ładną pogodę, a wakacje spędzimy jak większość
– chodząc na plażę. Czy uda nam się znaleźć na
Cyprze ciekawe miejsca i ładne plaże?
sierpnia 13, 2015
Na Farmie Iluzji
Niedaleko Dęblina i Trojanowa
znajduje się bardzo ciekawy park – Farma Iluzji. Praktyczne informacje są tutaj
Nie jest to kolejna atrakcja
polegająca na wstawieniu kilku sztucznych dinozaurów i karuzeli lub
bajkowych domków.
sierpnia 12, 2015
Magiczne Ogrody
Magiczne Ogrody znajdują się w
Janowcu niedaleko Puław. Wszelkie informacje praktyczne: cennik
wejścia i godziny otwarcia i mapkę z dojazdem znajdują się
tutaj
Miejsce polecamy serdecznie rodzinom z dziećmi ludziom młodym duchem, ponieważ każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
sierpnia 12, 2015
sierpnia 12, 2015
Między Wieprzem i Wisłą na pięknej Lubelszczyźnie
Jest takie miejsce, gdzie czas jakby
się zatrzymał, gdzie natura dosłownie przekracza próg domu, gdzie
spacerując, wzdłuż rzeki oglądamy ogromne połacie zielonych
pastwisk, a na nich pasące się konie, krowy i bociany z młodymi. O
tak! Tylu bocianów w jednej wsi jeszcze nie widzieliśmy! I ta otwarta przestrzeń - tak duża, że możesz bez skrępowania iść po zielonym dywanie traw w stronę zachodzącego słońca.
Właśnie tam spędziliśmy pełen
wrażeń tydzień. Zacznijmy jednak od początku...
sierpnia 10, 2015
Bobule 2
Obiecaliśmy
sobie w zeszłe wakacje, że wrócimy na Morawy i zobaczymy ich
wschodnią część z miasteczkiem Mikulov, wzgórzami Palavy i
kapliczką z filmu „Bobule”. W końcu nadarzyła się okazja –
długi majowy weekend bez konieczności brania urlopu. Zatrzymaliśmy
się w samym Mikulovie, ale byliśmy również w Kompleksie Lednicko
Valtickim wpisanym na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO oraz
samych Valticach.
lipca 03, 2015
Pompeje i Herkulanum
Są takie miejsca, które bardzo chcemy w swoim życiu choć raz zobaczyć, bo słyszymy o nich w telewizji, czytamy w książkach, czasem pojawiają się w filmach. Przykładem mogą być piramidy egipskie w Gizie. I właśnie jednym z takich miejsc są dla nas Pompeje. Będąc w Neapolu, nie mogliśmy tam nie pojechać! Oczywiście baliśmy się, że mogą nas rozczarować, ponieważ co roku odwiedza je ponad dwa i pół miliona turystów, ale każdy kto był, polecał.
kwietnia 10, 2015
Urodzinowa pizza w Neapolu „I'm having a relationship with my pizza”
Po
pierwszej wizycie w Neapolu, wiedzieliśmy, że chcemy tam wrócić.
Zakochaliśmy się w smaku neapolitańskiej pizzy, kawy i
niepowtarzalnego uroku tego pachnącego praniem miasta. Kolejny raz
przypomniały mi się słowa z filmu „Jedz, módl się i kochaj”
z Julią Roberts, która prowadzi taki oto dialog ze swoją
przyjaciółką:
- Zakochałam
się - Jestem w związku z pizzą.
- Zrywasz
z pizzą?
- Nie mogę.
- Jesz pizzę w Neapolu, moralnym obowiązkiem jest czerpać z
tego przyjemność.
O
tak! W tej pizzy można się zakochać, a kto kocha, tęskni i jest
gotów poświęcić wiele, żeby znów być razem. Być może to
właśnie „miłość” do pizzy sprawiła, że pewnego wieczora,
przeglądając, ceny lotów do Neapolu natrafiliśmy na prawdziwą
perełkę. Otóż jest taki dzień, kiedy Wizzair zmienia siatkę
lotów z zimowej na letnią i tego dnia jest jedyna niepowtarzalna
możliwość, żeby lecieć w sobotę i wrócić w niedzielę. W
Neapolu możemy więc spędzić jedną noc, podczas której
przestawiamy zegarki z czasu zimowego na letni. Traf chciał, że
dzień wcześniej Maciek obchodzi urodziny, więc jest szansa na
najsmaczniejszy pizzowy tort urodzinowy, jaki mógłby sobie
wymarzyć. Do tego ceny na te loty były w całkiem przyzwoitej
cenie. Decyzja zapadła szybko. Po przylocie idziemy na pizzę, a
potem spacerujemy po uliczkach starego miasta. Hotelik tym razem
wzięliśmy przy samym dworcu. Hotel Ideal może idealny nie jest,
ale dostaliśmy czteroosobowy duży i ładny pokój z balkonem. Plan
jest taki, że idziemy do pizzerii Sorbillo, żeby posmakować czegoś
nowego, ale tłum przed wejściem nas zniechęcił i zdecydowaliśmy,
że ustawimy się w kolejce do pizzerii Mateo. Zapisaliśmy się do
listy kolejkowej – swoją drogą Włosi pięknie wymawiają nasze
nazwisko [paczino] i pytają, czy jesteśmy jakoś z aktorem
spowinowaceni. Niestety nie zmienia to faktu, że na stolik czekamy
od 9 do 23. Na placu obok jest rozstawiona scena, grają zespoły,
ludzie tańczą, bawią się na ulicy. Stoimy w wielkiej i imprezowej
kolejce, bo tuż obok znajduje się enoteka, do której też
zaglądamy, żeby czas na oczekiwanie jakoś milej płynął. Około
22 jesteśmy już głodni i zamawiamy na wynos neapolitańskie kulki
smażone z nadzieniem sera, ryżu i czegoś jeszcze, są całkiem
smaczne. Kolejki są dwie – jedna to ludzi zamawiający coś na
wynos, w drugiej czeka się aż zawołają, że zwolnił się stolik.
W końcu i nas wołają, a jak smakuje pizza po tak długim
oczekiwaniu, chyba nie trzeba mówić. Do hotelu dotarliśmy około
północy, a rano poszliśmy na spacer uliczkami starego miasta.
Obserwowaliśmy, jak mieszkańcy szykują się do świąt. Była
niedziela palmowa, więc mieliśmy okazję zobaczyć bardzo ciekawy
przemarsz mieszkańców, duchownych i konia do kościoła. Pogoda
była rewelacyjna, cieplutko, słonecznie, ale niestety czas już
wracać. Nawet na jeden dzień warto było przenieść się do
Neapolu
dla "fulskrinów" trochę lepsza wersja tu: https://plus.google.com/photos/108735603265866331184/albums/6136210068045869345?banner=pwa
dla "fulskrinów" trochę lepsza wersja tu: https://plus.google.com/photos/108735603265866331184/albums/6136210068045869345?banner=pwa
marca 05, 2015
lutego 15, 2015
lutego 13, 2015
Kawa neapolitańska
Kawa
neapolitańska słynie na całym świecie z doskonałej jakości,
głównie za sprawą bardzo czystej wody używanej do jej
przyrządzania i jedynej w swoim rodzaju kawy wymyślonej w Neapolu
caffe
alla nocciola,
czyli kawy z dodatkiem kremu z orzechów laskowych. Taką właśnie
kawę zamówiliśmy najstarszej i najsłynniejszej neapolitańskiej
kawiarni Gran Caffe Gambrinus mieszczącej się w samym centrum
miasta.
stycznia 17, 2015
Dortmund - na zakupy i smażoną rybkę...
Dortmund
jest idealnym kierunkiem na pierwszy samodzielny lot i rozpoczęcie
przygody z tanim lataniem. Bilety Wizzair (w naszym przypadku z
Katowic) bardzo często są tanie, do tego lecisz na jeden dzień
(również w weekendy) i nie musisz szukać noclegów. Jeśli masz
wątpliwości, czy poradzisz sobie sam na lotnisku, a później w
obcym mieście zagranicą, polecamy właśnie jednodniówki. Z
Katowic wylot do Dortmundu mamy o 6:10, co w praktyce oznacza dojazd
na lotnisko jakąś godzinę wcześniej.