Od
dawna chciałam zwiedzić Wrocław. W zasadzie byłam tam już kiedyś
na szkolnej wycieczce, z której zapamiętałam Panoramę Racławicką
i ogród zoologiczny, ale rynku wcale nie kojarzę, może dlatego, że
było to w roku 1990. Później odwiedziłam Wrocław jeszcze raz i
zapamiętałam halę targową oraz przepiękny dworzec kolejowy. Po
raz trzeci, byliśmy tam tylko na lotnisku, skąd wylatywaliśmy na
Kretę. Dopiero w te wakacje tak naprawdę odkrywaliśmy Wrocław
świadomie, na własną rękę i bez pośpiechu. Lipcowy
weekend zapowiadał się pięknie, choć zanosiło się na przelotne
opady.
listopada 11, 2014
Afryka
(10)
Anglia
(4)
Azja
(37)
Bali
(9)
Bałkany
(18)
Bośnia i Hercegowina
(5)
Cypr
(15)
Czarnogóra
(9)
Czechy
(4)
Egipt
(2)
Europa
(171)
Francja
(18)
Grecja
(15)
Hiszpania
(18)
Holandia
(2)
Indonezja
(12)
Litwa
(4)
Majorka
(7)
Malezja
(9)
Malezja-Tajlandia-Singapur
(15)
Maroko
(7)
Niemcy
(21)
Norwegia
(1)
Podróże których nie było
(1)
Polska
(20)
Singapur
(7)
Słowacja
(1)
Szwajcaria Saksońska
(7)
Szwecja
(1)
Tajlandia
(13)
Teneryfa
(10)
Tunezja
(1)
Węgry
(11)
Wielka Brytania
(4)
Włochy
(22)
Wyspy Kanaryjskie
(10)